Jakiś czas temu poruszyliśmy z mężem temat remontu kuchni. Dotychczas mieliśmy na ścianie tapetę i po latach gotowania wyglądała ona już naprawdę tragicznie. Cała poplamiona tłustymi plamami jedzenia, a częściowo zaczęła już odchodzić.
Postaw na uniwersalne szkło laminowane
Było to mieszkanie po mojej babci, w związku z czym i meble nie były pierwszej świeżości. Konieczny był zatem generalny remont kuchni. Zaczęliśmy więc rozglądać się za bardziej funkcjonalnym rozwiązaniem na ścianę niż tapety. W internecie wiele osób ceniło sobie szklane panele, pisząc, że nie wymagają one wiele zachodu, aby wyglądały nienagannie przez wiele lat, do tego szkło jest hartowane i zabezpieczone folią, dlatego nawet gdyby jakimś cudem udało się je zbić, nie rozpadło by się na tysiąc ostrych kawałków. Nas jednak przerażała trochę cena, stąd rozważania na temat kafelek. Dzisiejszy ogromny wybór umożliwia znalezienie czegoś równie estetycznie wyglądającego, a zabrudzenia z kafelek, również można usunąć. No właśnie jednak tylko z kafelek, a pozostają jeszcze fugi. To właśnie przeważyło w decyzji, aby wybrać szkło do kuchni. Co prawda tańsze jest zwykłe przeźroczyste jednak ja wolałam już coś bardziej atrakcyjnego w związku z tym wybrałam szkło laminowane z pięknym wizerunkiem parującej filiżanki z kawą na białym tle.
Końcowy efekt był bardzo zadowalający. Najprostsze zwykłe meble, świetnie prezentowały się z ozdobnymi panelami szklanymi. Nowa kuchnia stała się moim ulubionym pomieszczeniem i w ten sposób rozwinęła się właśnie moja pasja do gotowania.